piątek, czerwca 25, 2010

Bruce Willis & Sobieski

W ostatnich dniach Polskę odwiedził Bruce Willis. Tak, tak, ten pan, który co rok lub dwa (ostatnio może nawet rzadziej, ale wiadomo - wiek robi swoje) ratuje świat lub co najmniej jakieś niewielkie miasto (min. 5mln mieszkańców). Odwiedził nas, by dokonać gospodarskiej wizyty w fabryce wódki Sobieski. Jak wiadomo, od jakiegoś czasu mocno zaangażował się w propagowanie dobrego stylu i zwyczaju picia wódki a także podobno nieco zainwestował w samą fabrykę :). Fotoreporterzy są jednak nieubłagani i podążając za nim krok zrobili parę ciekawych fotek. Jedna z nich poniżej. (zdjęcie z portalu gazeta.pl lub wp.pl - chyba, w każdym razie z uwidocznieniem myśli bohatera [[ach te nowe technologie :)]])

czwartek, czerwca 24, 2010

Dlaczego G. Napieralski powinien znaleźć sobie inne zajęcie?

Pytanie może jest przewrotne, ale postawione w bardzo właściwym momencie. Odpowiedzi są dwie: po pierwsze p. Napieralski jest piewcą czerwonych idei i to w zupełności wystarczy za powód, dla którego powinien zając się czymś innym niż polityka, na przykład mógłby spróbować zarabiać pieniądze wykonując jakąś pracę; po drugie p. Napieralski zwrócił się z apelem do swoich wyborców, aby podpowiedzieli mu, kogo powinien poprzeć w - zbliżającej się - drugiej turze wyborów. Na drugim z powodów chciałbym się chwilkę skupić. Dlaczego wyborcy oddają swój głos na kandydata X? Między innymi dlatego, że bierze on na siebie odpowiedzialność za podejmowanie decyzji (wyborcy mają nadzieję, że decyzje będą właściwe a ich skutki podniosą standard ich życia). Tutaj jednak mamy kuriozalną sytuację, w której ex-kandydat na prezydenta chce zrzucić z siebie odpowiedzialność (którą przecież przyjął na siebie zostając "politykiem") za dokonanie jakiegoś wyboru wprost na swoich wyborców! Myślę, że ta sytuacja w połączeniu z wczorajszymi zdjęciami p. Napieralskiego w przedszkolu jego dzieci, gdzie obchodził Dzień Ojca, mogłaby stać się początkiem jego politycznego końca. Tylko czy komukolwiek z jego wyborców chce się to wszystko przemyśleć? Obawiam się, że nie... niestety.

wtorek, czerwca 22, 2010

Wybory 2010 - pierwsza tura... (sprostowanie)

Krótkie sprostowanie do wczorajszego postu - S. Niesiołowski też się sk...ł :( i podobnie kokietuje czerwonych...

Wybory 2010 - pierwsza tura...

Właśnie przetrawiłem wyniki pierwszej tury wyborów... (długo to trwało bo dziś był świetny meczy Portugalii z Koreą Północną i jeszcze dwa inne :)).. sprawdzałem oczywiście jakie były wyniki w komisji, w której wraz z Kamilką oddaliśmy swoje głosy i okazuje się, że większość wyborców miała - delikatnie mówiąc - nieco inne zdanie niż moje... no coż... może następnym razem... póki co za nami także pierwszy wieczór (właściwie pierwszy dzień) po pierwszej turze i pierwsze komentarze polityków PO i PiS... Pierwsze co mnie uderza w ich wypowiedziach to brak kręgosłupa u każdej ze stron... (prawie w komplecie bo chlubnymi wyjątkami zdają się G. Schetyna i S. Niesiołowski) jak tylko słyszę J. Kaczyńskiego mówiącego, że już nie będzie mówił o postkomunistach tylko o lewicy to przypominają mi się miesiące koalicji z Samoobroną.. fuj! prawdziwy obciach... tak łatwo zmieniać poglądy... to oczywiście każe zadać sobie pytanie jakie są te poglądy i czy w ogóle jakieś są? Podobnie zresztą kokietują czerwonych politycy PO, choćby B. Komorowski w krótkiej wypowiedzi z Afganistanu (cóż on tam robił?) zapewniającym o szerokiej współpracy z lewicą i mający nadzieję na tej współpracy pogłębienie... fuj! (znowu)...
Wygląda na to, że jedni i drudzy (PO i PiS) radośnie uśmiechają się do czerwonych, nie okazując przy tym wstydu...
I na koniec dodam jeszcze z niejakim rozbawieniem, że dotarły do mnie informacje, że kandydat W. Pawlak i stojąca za nim partia chłopska (czyżby?) - PSL, decyzję o tym kogo poprą w drugiej turze, podejmą dopiero w nadchodzący weekend podczas zaplanowanego spotkania zarządu tejże partii - a przecież patrząc na wynik wyborczy W. Pawlaka wystarczyłby zjazd rodzinny w wąskim gronie :)
Pewnie podczas drugiej tury wyborów najlepiej będzie skupić się na rozrywce :) - meczy Mundialu 2010 niestety czwartego lipca nie będzie...

sobota, czerwca 12, 2010

Blaze w Progresji (lub obok)

Kilka dni temu (w niedzielę szóstego czerwca) Blaze z chłopakami zagrał koncert na tyłach warszawskiej Progresji. Zaraz po nich na scenie pojawił się Sabaton. Niestety koncertu nie widziałem na żywo i bardzo mi z tego powodu przykro... Na jutubie znalazłem jednak kilka filmów z tego koncertu i z przyjemnością je tutaj zamieszam.. aha... i jeszcze ponawiam zachętę autora filmu:
Wspierajcie artystów - chodźcie na koncerty! Ten film zamieszczam by Was zachęcić! i koniecznie zajrzyjcie na jego kanał









Nie pozostaje nic innego jak włączyć "Night That Will Not Die" by ukoić ból... :)