niedziela, sierpnia 07, 2011

Naleśniki po meksykańsku

Dziś dawno nie poruszany przeze mnie temat - kulinaria. Napiszę jak zrobić naleśniki po meksykańsku - nie mam pojęcia dlaczego tak się nazywają, skoro do ich zrobienia używa się francuskiego i włoskiego sera. Ale nie wnikam. Efekt - bez względu na nazwę - jest naprawdę smaczny. No to lecimy!

1. Smażymy naleśniki lub kupujemy tortillę (czyt. tortiję) - my zwykle używamy naleśników, ale z powodzeniem można użyć tortilli.

2. Rozmrożony szpinak (ok.250g) dusimy na maśle czasami mieszając (żeby nie przypaliło się masło).



3. Po około 10 minutach (gdy szpinak jest już równo rozgrzany) dorzucamy dwa średniej wielkości ząbki czosnku, koniecznie drobno posiekane.



4. Szpinak można doprawić do smaku (sól i pieprz - w zależności od preferencji smakowych) pamiętając, że słoności na pewno doda ser, który dodamy za parę chwil.

5. Parę minut przed końcem smażenia (jeśli szpinak jest posiekany drobno to dusimy około 20-25minut) dodajemy pokruszony ser pleśniowy (najlepszy jest chyba Roquefort). Dodajemy go tyle, żeby było widać topniejące "nitki" sera, ale żeby nie zdominowały one obrazu całości (która w tym momencie może wyglądać dość makabrycznie :)). Po kilku chwilach, gdy ser roztopi się (pamiętamy o mieszaniu) i będą widoczne jego roztopione "nitki", zdejmujemy naczynie z ognia.



Na zdjęciu ser chwilę po dodaniu i nie widać jeszcze równych "nitek".

6. Dajemy szpinakowi chwilkę "odpocząć" i ostygnąć. Żaby łatwiej nim operować w dalszej części.



7. Teraz na uprzednio przygotowane naleśniki (lub tortillę) nakładamy porcję szpinaku (odpowiednio dobierając jego ilość - w taki sposób, aby dało się zwinąć naleśnik).



8. Naleśniki zawijamy w "rurki" i układamy w naczyniu do zapiekania. Może to być żaroodporne szkło lub blacha. Jeśli będzie to blacha to należy ją nieco natłuścić (np. oliwą lub kawałkiem słoniny). Po ułożeniu naleśników, okładamy je cienkimi plasterkami mozarelli i wtawiamy do nagrzanego 160-180°C piekarnika na około 15-20 minut.



9. Po wyjęciu z piekarnika warto podać dość szybko. Czasami podaje się takie naleśniki na rozgrzanym talerzu, żeby zbyt szybko nie wystygły. Po nałożeniu koniecznie posypać suszonym koperkiem :).

Smacznego!